Tegoroczne bardzo słoneczne i upalne lato przypomina wszystkim jak niebezpiecznym i podstępnym zabójcą bywa udar słoneczny. Niedawno media obiegła wiadomość, że podczas meczu III ligi piłkarskiej zmarł 23-letni piłkarz właśnie z powodu przegrzania organizmu.
Jak bardzo niebezpieczne jest słońce przekonujemy się często na własnej skórze, gdy doznamy poparzeń podczas opalania. A jeśli zbyt długo wystawiamy odkryte ciało na słońce możemy spodziewać się na dodatek właśnie udaru słonecznego.
Udaru dostać też można, gdy przegrzejemy swój organizm, czyli nawet w środku mroźnej zimy. Podstawą w niedopuszczaniu do takiego stanu jest odpowiednie ubieranie się przez cały rok i zabezpieczanie skóry w słoneczne dni odpowiednimi kremami z filtrami UV. Na rynku dostępne są ubrania termoaktywne, które zapewniają zimą utrzymanie odpowiedniej ciepłoty ciała i nie dopuszczają do przegrzania. Latem pamiętać trzeba o nakryciach głowy i ubieraniu się w jasne ubrania, które ściągają mniej promieni słonecznych. Do tego odpowiednio częste nawadnianie organizmu, schładzanie się powinno uchronić nas przed przegrzaniem, ale drastyczne schładzanie jest równie niebezpieczne jak przegrzanie. Lepiej nie wykonywać prac związanych z wysiłkiem fizycznym w godzinach wczesnopopołudniowych, a nawet nie wychodzić w tym czasie z domu, a już na pewno nie z małymi dziećmi.
Objawy udaru słonecznego są podobne choćby do grypy żołądkowej i łatwo można go z nią pomylić, a nieleczony udar prowadzić może do śmierci, śpiączki i uszkodzeń mózgu. Główne objawy to zawroty głowy, wymioty, biegunka, gorączka i dreszcze. Mogą pojawić się zaburzenia świadomości i omdlenia. Jeśli przebywało się długo na słońcu te objawy należy kojarzyć z przegrzaniem. Trzeba wtedy podawać choremu dużo płynów, by się nie odwodnił, schładzać ciało, zwłaszcza głowę i zbijać gorączkę. Zmniejszyć jak się da temperaturę w pokoju do maksymalnie 20 stopni Celsjusza. Jeśli objawy nie ustaną po 2 dniach lepiej niezwłocznie udać się do lekarza.
There are no comments