Obecnie państwo refunduje 310 grup leków. Najczęściej stosują je osoby przewlekle chore, które bez pomocy NFZ nie byłyby w stanie ponieść kosztów związanych z leczeniem.
Pacjentom pomagają również apteki ustalając wysokie promocje lub sprzedając tzw. „leki za grosz”. Nie jest to jednak pomoc bezinteresowna. Farmaceuci obniżając ceny leków przyciągają więcej klientów. Dzięki temu do ich kasy trafia więcej pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia. Promocje więc to zabieg wyłącznie marketingowy mający na celu prześcignięcie konkurencji. Pomaga w tym fakt, że chorzy widząc leki po korzystnej dla nich cenie, realizują wszystkie recepty, zaopatrując się w leki „na zapas”. W praktyce nie wykorzystują większości z nich, ponieważ mija ich termin ważności. W rezultacie co roku w Polsce do utylizacji trafiają setki ton przterminowanych medykamentów, za które płaci państwo.
To straty rzędu milionów złotych rocznie. Dlatego teraz państwo chce ukrócic ten niekorzystny proceder. Zmiany zakładają ustalenie sztywnych cen na leki, których aptekarze nie będą mogli modyfikować na swoją korzyść. Obecnie Ministerstwo Zdrowia wydaje na refundacje leków 10 miliardów złotych każdego roku, a to stanowi 19 procent całego budżetu państwa. Nowe przepisy mają ograniczyć te wydatki do 17 proc. budżetu.
There are no comments